
Wspomnienie o Dyrektorze Szkoły Panu Leszku Kodymowskim
„I przyszedł ten dzień, który nie był zapisany w szkolnym kalendarzu. Przed oczami przewijają się obrazy tak bardzo związane z Tobą Panie Dyrektorze. Odszedłeś tak, jak żyłeś. Szybko, w pośpiechu. Biegnąc do kolejnych spraw, które były do załatwienia. Byłeś właściwym Człowiekiem na właściwym miejscu. Zawsze byłeś sobą, nikogo nie udawałeś”.
Śmierć przyszła, jak zawsze za wcześnie, nie w porę. Zabrała Człowieka, który chciał jeszcze dużo zrobić dla Rodziny, dla szkoły. Miał tyle planów, zaczętych działań, tyle niezałatwionych spraw. Żegnamy i wspominamy naszego Pana Dyrektora.
Pan Leszek Kodymowski urodził się 20 czerwca 1956 roku w Otwocku. Od najmłodszych lat był związany z Tomaszowem Lubelskim i naszą szkołą – jako uczeń, następnie nauczyciel i dyrektor.
Uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego im. Bartosza Głowackiego, ukończył matematykę na Uniwersytecie Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie i studia podyplomowe z informatyki oraz zarządzania oświatą. Początkowo znalazł zatrudnienie w okolicznych szkołach powiatu tomaszowskiego. W 1993 roku rozpoczął pracę jako nauczyciel matematyki w Szkole Podstawowej nr 3 w Tomaszowie Lubelskim.
Od pierwszych dni pracy z dziećmi dał się poznać jako człowiek pełen pasji, nauczyciel z powołania, bardzo dobry pedagog. Jego charyzma, energia, otwartość powodowały, że każda lekcja była wyjątkowa. Potrafił dotrzeć do każdego dziecka, podjąć odpowiednie działania, aby pomóc zrozumieć matematykę. Za sukces uważał, zarówno nagrody zdobywane przez uczniów w konkursach przedmiotowych, jak i to, że nawet ten słabszy, mniej zdolny uczeń zdawał do następnej klasy, kończył szkołę.
Jako wychowawca dbał o swoich uczniów. Był życzliwy, troskliwy, wyrozumiały. Pokazywał dzieciom świat, nie tylko poprzez naukę, ale również poprzez organizację wycieczek i obozów. Zabierał je w miejsca atrakcyjne dla nich, ale też ważne dla naszej historii, pokazywał jak być patriotą. W trakcie takich wypraw zwracał szczególną uwagę na integrację, podkreślając wyjątkowość i wartość każdego ze swoich wychowanków. Jego postawa, osobowość, poczucie humoru sprawiały, że był przez nich bardzo lubiany i szanowany.
Dzięki Niemu uczniowie tomaszowskiej „Trójki” mieli możliwość odwiedzania swoich rówieśników za wschodnią granicą, zwiedzenia uroczych zakątków, ukochanych przez Niego Kresów Wschodnich. To On zainicjował owocną współpracę z polskimi szkołami na Ukrainie, czy pod Wilnem. Odwiedziny rodaków zawsze poprzedzała zbiórka polskich książek. Pan Dyrektor podejmował wiele takich działań, aby wzbudzić u uczniów chęć niesienia pomocy potrzebującym.
Pan Leszek Kodymowski funkcję dyrektora naszej szkoły pełnił od 1 września 2006 roku. Sprawdził się jako doskonały strateg, organizator pracy i życia „Trójki”. Nie było dla niego spraw nie do rozwiązania, problemów nie do pokonania i sytuacji bez wyjścia. „Spokojnie jak na wojnie” – mówił, kiedy pojawiały się trudności. Troszczył się o całą naszą Szkolną Rodzinę: uczniów, ich rodziców, nauczycieli, pracowników administracji i obsługi. Pamiętał o emerytach. Dla każdego miał czas, dobrą radę. Zawsze znalazł właściwe rozwiązanie, odpowiednie słowa wsparcia, pocieszenia.
To postać niepowtarzalna, który swoim sposobem bycia, poczuciem humoru, tubalnym głosem wypełniał szkolne korytarze. Nikt, tak jak on nie potrafił uspokoić dzieci, sprawić, że na apelach szkolnym zapanowała cisza…
Na stałe wpisał się w historię szkoły, miasta i powiatu. Wymykał się schematom, konwenansom, przecierał szlaki, sięgał po nietypowe rozwiązania.
Dyrektor Kodymowski systematycznie dążył do właściwego wychowania. Podnosił poziom nauczania w SP nr 3. Wspomagał uczniów mających trudności w nauce, zdolnym umożliwiał rozwój zainteresowań i talentów. Mobilizował do współzawodnictwa w konkursach przedmiotowych i artystycznych oraz zawodach sportowych, czego efektem są osiągane przez uczniów liczne sukcesy na różnych szczeblach. Dzięki temu nasza szkoła stała się wiodącą wśród innych placówek miasta i powiatu. Nałożyły się na to również osiągnięcia naszych szkolnych sportowców, którym Dyrektor zawsze wiernie kibicował. Był dobrym gospodarzem, dbał o wyposażenie szkoły, przeprowadził wiele prac remontowych, zapewniając bardzo dobre warunki do rozwoju, nauki i pracy.
Za wyniki swojej pracy był wielokrotnie doceniany, odznaczany i nagradzany przez Samorząd Uczniowski, Burmistrza Miasta, Lubelskiego Kuratora Oświaty, Ministra Edukacji Narodowej, Prezydenta RP.
Jak sam często podkreślał, największą nagrodą dla nauczyciela jest szacunek i wdzięczność uczniów. Dzisiaj uczniowie żegnają Go słowami Hani Faryny przewodniczącej Samorządu Uczniowskiego: „Nasz Pan Dyrektor dbał o to, by jego uczniowie stali się porządnymi ludźmi. Był wymagający, ale wymagający mądrze, życzliwie. Zawsze doceniał nasze sukcesy i osiągnięcia. Był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Wszyscy uczniowie bardzo go cenili i darzyli szacunkiem. Przez cały okres życia zawodowego dbał o to, by uczeń nie był przedmiotem, lecz podmiotem, który w dalszym życiu będzie doceniał to, co otrzymał od swojego nauczyciela. Często też powtarzał, że warto być przyzwoitym człowiekiem”.
Dzisiaj żegnamy Go również my. Żegnamy naszego Przyjaciela, wspaniałego Dyrektora, wymagającego nauczyciela, oddanego wychowawcę. Żegnamy Człowieka, który żył i pracował wśród nas i z nami.
Jutro pójdziemy dalej, bo tak trzeba, bo tego nas nauczyłeś, bo nasz Pan Dyrektor na pewno będzie nam się z góry bacznie przyglądał…
Żegnaj Panie Dyrektorze.
Zawsze będziemy o Tobie pamiętać…